Nasza najbliższa gwiazda ma średnicę wynoszącą 1 392 684 kilometrów, co jest 109 razy większą wartością niż średnica Ziemi. Mimo to, jej masa jest „tylko” 333 tysiące razy większa od masy naszej planety. Słońce składa się z kilku warstw, wśród których wyróżniamy: koronę, chromosferę, fotosferę oraz warstwę konwekcyjną.
Korona to najbardziej zewnętrzna warstwa Słońca, która ma temperaturę od 1 do 2 milionów kelwinów. Jest ona bardzo rzadka i składa się głównie z wodoru oraz helu. Chromosfera to warstwa znajdująca się pod koroną i charakteryzująca się temperaturą rzędu 10 tysięcy kelwinów. Składa się ona głównie z wodoru i tlenu.
Fotosfera to najniższa warstwa Słońca, która widoczna jest gołym okiem. Jest ona bardzo cienka i ma temperaturę około 5500 kelwinów. Składa się z plazmy, czyli ciekłego skupiska elektronów i jonów.
Warstwę konwekcyjną stanowią ogromne płaszczyzny, które ciągną się od samego środka Słońca aż po fotosferę. To właśnie w tej warstwie dochodzi do konwekcji, czyli przepływu ciepła w górę.
Jak gorąco jest w samym środku Słońca?
Temperatura w samym środku Słońca jest ogromna i wynosi około 15 milionów kelwinów. Jest to spowodowane gromadzeniem się w centrum naszej gwiazdy ogromnej ilości energii, która jest wytwarzana w wyniku reakcji termojądrowych. W reakcjach wodór jest łączony w hel, co prowadzi do wytwarzania ogromnej ilości energii.
Jak długo jeszcze będzie świecić Słońce i w co dokładnie zamieni się w odległej przyszłości?
Szacuje się, że Słońce jeszcze przez około 5 miliardów lat będzie świecić w swoim obecnym stanie. Po tym okresie nasza gwiazda przejdzie przez kilka etapów przemian, aż w końcu stanie się czerwonym olbrzymem.
Najpierw Słońce zacznie wytwarzać coraz więcej helu i zacznie powoli rozszerzać się. W końcu stanie się tak duże, że zacznie obejmować swoimi granicami orbitę Merkurego. W dalszej przyszłości Słońce stanie się jeszcze większe i cieplejsze, aż w końcu stanie się tak gorące, że zacznie topić skały na Ziemi.
Po kilku miliardach lat Słońce zacznie tracić swoją masę, a w końcu stanie się tak słabe, że przestanie być w stanie utrzymać swoją fotosferę. Wówczas nastąpi eksplozja, podczas której Słońce zamieni się w gromadę gazów i pyłu.
W końcowym etapie przemian Słońce stanie się czerwonym olbrzymem i pochłonie wewnętrzny układ słoneczny. Finalnie Słońce przestanie istnieć zamieniając się w czerwonego karła i pozostanie w takim stanie przez kilka milionów lat. Po tym okresie czerwony karzeł zacznie tracić swoją masę, aż w końcu stanie się tak słaby, że przestanie być w stanie utrzymać swoją fotosferę. Wówczas nastąpi kolejna eksplozja, podczas której czerwony karzeł zamieni się w gromadę gazów i pyłu.
Co dalej? To zależy od tego, ile masy zostało pochłonięte przez czerwonego karła podczas jego ewolucji. Jeśli pochłonął on dużo masy, to po jego wybuchu pozostanie po nim gęsta chmura pyłu, która po kilku milionach lat zacznie się skupiać i tworzyć nową gwiazdę. Jeśli natomiast pochłonął on mało masy, to po jego wybuchu pozostanie po nim bardzo rzadka chmura pyłu, która nie będzie w stanie się skupić i stworzyć nowej gwiazdy. W takim przypadku nasz Układ Słoneczny stanie się po prostu pustką w przestrzeni kosmicznej.